Na biurku spoczywa wielka pergaminu karta
Rycerz w zbroi mieczem włada, piórem zaś poeta
W mym umyśle otwiera oczy myśl tak uparta
Jak napisać poemat pod tytułem kobieta
Chociaż oczy pokrywa mrok nieświadomości
Na palecie słów rozrabiam wyobraźni kolory
Nie ujrzawszy Cię, nie mam nikłej wiadomości
O tym jak wyglądasz, podpowiedzą mi amory
Ciekawość zapisana jest w naszych sercach
Albowiem księgi myśli dawno już otwarte
Czy dolecą do nas niczym wieść prorocza?
Kurier, dziki ptak trzyma w dziobie kartę
Zwinięty w rulon jeden rozdział mego życia
Rozwiniesz przy świecach dokładnie o północy
Spojrzysz w okno. Będę nie mając ukrycia
Uśmiechnę się do ciebie, przed kurtyną nocy
Zerwijmy ją zatem by w teatrze świata
Zagrać sztukę, wśród promieni słońca
Nazwijmy ją "Nasz wieczny dzień w kwiatach"
Zastygnijmy. Posągi w splocie rąk do końca
Galeria ludzkich rzeźb wykutych ręką Boga
Nas dwoje kroczących niczym Adam i Ewa
Nad głowami błękit, pod stopami życia droga
W sercach kwiat uczucia powoli dojrzewa
Zawsze przyjmę ich owoce z twojej gładkiej ręki
Spożyję z wielkim smakiem. Duszą łakoma
Moje biedne serce cierpi wciąż udręki
Nie chcę wciąż o tobie pisać
Gdzie jesteś?