2

Po zachodzie słońca ASMR

Co się stało?

Czy ktoś powie?

Co tam było?

Czy to Bóg czy los? Wiedzieć ja chcę

 

Jeszcze nie dawno, li tylko co miałem to smutek, żałość, rozpacz i gniew

Nagle coś, strzeliło, trzasnęło, uderzyło wręcz

We mnie się po prostu coś zmieniło

Może sens ujrzałem, życia smak?

 

Nie na długo niestety, ale tak czy tak

Veni, vidi, vici!

Przybyłem na druga stronę na chwilę

Zobaczyłem lepszy świat przez chwilę

 

Zwyciężyłem ... bo zobaczyłem

A zobaczyłem bo przybyłem

Przybyłem? ... czy nie? Sam nie wiem

 

Ujrzałem przez chwilę tylko

Ale co mnie tam przywiodło? Wrzuciło? Pokazało mi ten raj?

Ja nie wiem

Nikt nie wie

 

To jak sen było, ja w łóżku leżałem

Po męczarniach jakich doświadczył (znowu)

Odpoczynku zaznać chciał człowiek znudzony

Naturalne zaś to było a jednak nie

 

Noc życia swego on przezył

I wdzięczny jest za szansę tą

Wie teraz co czeka go

I doczekać się nie może

Po zachodzie słońca ASMR
Po zachodzie słońca ASMR
Wiersz · 7 czerwca 2023
anonim