Jamajka

Yaro

krzyżyk na drogę dać stąd nogę

wystarczy dobrobytu już się napasłem

najadłem nie raz wstydu pogardy bez limitu

uciec gdzie jest dobrze gdzie życie jest piękne


dość potu na czole każdy krok po dniu

kończy się depresją, niepowodzenia za darmo

każde słowo może być użyte przeciwko mnie


herosem nie byłem nosiłem broń przy boku

znałem kilku bohaterów nie ma ich

zapach zniczów otula

ostatnie miejsce przeznaczenia

pokryła ich ziemia

krąży ptak z tą ciszą pośród nich


uciekam nikt i nic mnie nie zatrzyma

uciekam nie szukaj mnie nie pisz idę byle szybko

nie wezmę do ręki żadnej broni

zabijać potrafię jedynie wewnętrzny strach

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 23 czerwca 2023
anonim