Literatura

Jamajka (wiersz)

Yaro

krzyżyk na drogę dać stąd nogę

wystarczy dobrobytu już się napasłem

najadłem nie raz wstydu pogardy bez limitu

uciec gdzie jest dobrze gdzie życie jest piękne


dość potu na czole każdy krok po dniu

kończy się depresją, niepowodzenia za darmo

każde słowo może być użyte przeciwko mnie


herosem nie byłem nosiłem broń przy boku

znałem kilku bohaterów nie ma ich

zapach zniczów otula

ostatnie miejsce przeznaczenia

pokryła ich ziemia

krąży ptak z tą ciszą pośród nich


uciekam nikt i nic mnie nie zatrzyma

uciekam nie szukaj mnie nie pisz idę byle szybko

nie wezmę do ręki żadnej broni

zabijać potrafię jedynie wewnętrzny strach

 


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 czerwca 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca