Literatura

Zanim (wiersz)

Iza Marcinkowska

Sączy marzyciel życie przez słomkę

dziurawą. Pójść by chciał przed siebie, ale

ręka drży mu nerwowo, jakby

nie był pewien czy chce mu się pić.

 

Zerka ówdzie i tu, pytając zakamarków pamięci

jaki był zanim.

 

Kurtyna opadła nagle, bez spodziewanego

i pokruszyła zwarty dotąd tors.

Posypało się owo i to, dziwnie miałkie,

jak ciastko kruche,

a słodkie kiedyś było.

 

Pogładził ją po głowie, co w obłoku była

i szła pod prąd, ale ten wsteczny, bo przedni

ją zawrócił.

 

Już wiedział: chce mu się pić.


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 11 lipca 2023 (historia)

Inne teksty autora

Poezja mi wszystko wybaczy
Iza Marcinkowska
​ Jawa czy sen?
Iza Marcinkowska
Oni tu są
Iza Marcinkowska
Uciekam
Iza Marcinkowska
Sen
Iza Marcinkowska
***
lenuszek09
Jestem
lenuszek09
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca