Zanim (wiersz)
Iza Marcinkowska
Sączy marzyciel życie przez słomkę
dziurawą. Pójść by chciał przed siebie, ale
ręka drży mu nerwowo, jakby
nie był pewien czy chce mu się pić.
Zerka ówdzie i tu, pytając zakamarków pamięci
jaki był zanim.
Kurtyna opadła nagle, bez spodziewanego
i pokruszyła zwarty dotąd tors.
Posypało się owo i to, dziwnie miałkie,
jak ciastko kruche,
a słodkie kiedyś było.
Pogładził ją po głowie, co w obłoku była
i szła pod prąd, ale ten wsteczny, bo przedni
ją zawrócił.
Już wiedział: chce mu się pić.
fatalny+
2 głosy
przysłano:
11 lipca 2023
(historia)
przysłał
Iza Marcinkowska –
11 lipca 2023, 23:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się