w obliczu wrastającego dźbła trawy
wzrasta ciśnienie mroku
tak samo jak owo ciśnienie mroku
w obliczu odpowiedniej troski
zostaje wyeliminowane
na zawsze
trawnik dotykam bosymi stopami
i nic
jakby każdy miecz się uginał
lub pękał pod naciskiem pięty
twardej od przebytej drogi
z której nie ma powrotu
Twoja szabla na baczności
gotowa opiekować się ogrodem
pomimo niezbadanych jeszcze kwiatów
i ciem motylopodobnych
Klaudia Gasztold
Moje pytania: pierwszy wers - forma (?) "dźbła trawy", czy ma być słownikowe "źdźbło" ?. Wers trzeci: " jak owe ciśnienie.." - czy nie owo?
Wers piętnasty: " pomo (?) niezbadanych", czy rozumieć, jako "pomimo"?
Wiersz mnie zainteresował.
Z pozdrowienim dla Autorki!
g.w.
po naprawie będzie dobrze
Pani z Litwy?
Też:
„tak samo jak owo ciśnienie“ jest w porządku.
W liczbie mnogiej piszemy ‚owe ciśnienia.
Pozdrawiam.