pytasz mnie jak się narodziłem
wyskoczyłem z dupy na świat
dlaczego ja odcinek życia
przed sobą mam wchodzę głębiej
omija mnie strach bo po co się bać
życie twardym trzeba przejść
nie jest łatwym zadaniem z matmy
postaraj się być jak ja bardzo dobrym
stawić na głowie wokół siebie
a ja niebem popłynę w dal
ze łzami pozamiata wiatr
nie będzie mnie nie będzie nas
w pamięci dodaj dalej mówię do ciebie
zbędnych komentarzy zamiatam nogą
płoną kłamstwa prawda w oczach dojrzewa
odpowiedzi się nie doczekam
tylu ludzi odeszło wokół cisza
wybaczcie wybitni specjaliści od picia wódki
kochanie nasze bijące serca
wpatrzone w głowie pozostaną zagadką
pozostaje tylko pytanie czy ktoś wie jak tu jest
gdzie jest dobrze gdzie jest Nemo
gdzie jest niebo ojcze niebieski zabierz mnie
ale nie dziś a ni jutro pozwól żyć dla miłości
refren:
ten świat jest pełen barw
ten świat jest tyle wart
ile mu dasz rady na bary
ten świat wygląda lepiej niż pędzel
obraz w podzięce trzymam go w ręce
zajmij się czymś innym niż moja odpowiedź