Literatura

Samotność (wiersz)

Izabela Wiktor

Sen dzisiaj tutaj nie zajrzy

Księżyc się wkrada przez okno

Trzymając w mroku rys twarzy

Zasłonę uchyla nocną

 

Wchodzi, nie pyta, zostaje

Krocząc w mą stronę pomału

Tak pewny, zmysłowy, bez skazy

Bez wstydu, uśmiechu, bez szału

 

Jak tchnienie przyspiesza tętno

Rozpyla wokół pył nocy

W jedwabiu prężąc ramiona

Rozgwieżdża błyszczące oczy

 

Rozrywa zdyszany oddech

Podmuchem odkrywa nagość

Bezwstydnie we mnie wpatrzony

Niemo owija mą słabość

 

A później odchodzi niewinnie

Do samotności innej.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 6 sierpnia 2023 (historia)

Inne teksty autora

Zaduszki
Izabela Wiktor
Zaduszki
Izabela Wiktor
LIST
Izabela Wiktor
Przyszłam tu na próżno
Izabela Wiktor
W szponach wiatru
Izabela Wiktor
JESTEŚ KAMIENIEM
Izabela Wiktor
Most
Wik- Bella
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca