Literatura

Oni gdzieś tam a fala się toczy... (wiersz)

Irena Świerżyńska

Wróciła wichura z impetem i fala spieniona rośnie

ktoś wrzucił  świeże przekręty

głowa pulsuje  i puchnie 

włos się jeży i noc zmącona kolejna.

 

Ono i Ona - jedna  jedyna  i  małe na tronie

to nic - że się burzy  i sen przerywa.

 

Jak w karuzeli wszystko się kręci

tylko kół coraz więcej i  woda na tryby 

jak w młynie

 

szumi - szumi

i miga...

 

Horyzont daleki i fala wzburzona toń kryje

słońce topi przymglone promienie 

- a czort wywija  -  podpuszcza myśli szarpane

kusi i kusi i Ona  -  stoi i stoi

 

On  -  jak zwykle  spódnicy się trzyma 

nie czuje i nie wie 

że po raz ostatni tę dłoń przytuli.

 

Wiatr swoim pędem rozwiewa włos suchy

po twarzy śmiga - rozpyli okruchy nadziei

 

być może nuci - zaczekaj  raz jeszcze

znasz te przypływy - ćwiczyłaś  nabieraj powietrza.

 

Pod skórą na niby mrowisko - to pęd czarci

drapie i smali

nie, nie - tak, tak

 

podjudzi

fala od zawsze kamienie zmywa

 

a - głowa już pionu nie trzyma

muszę i muszę

do pary

do pary

i leci, leci i leci...

 

a - wir już nie pyta

 

czy wiesz jak rani -  ten i tamten

i łaty  pisane na wietrze...

 

 

 

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 10 sierpnia 2023 (historia)

Inne teksty autora

nastolatek...
Irena Świerżyńska
Och - te muchy...
Irena Świerżyńska
Kto ma jeszcze...
Irena Świerżyńska
przed i po...
Irena Świerżyńska
Szare smugi krążą w duszy...
Irena Świerżyńska
Z tajemnicą ziarno rośnie...
Irena Świerżyńska
Czy podzieli...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca