jeszcze ciepło miga...

Irena Świerżyńska

kwili marudzi - czy może czasami płacze

ona już już  skacze i całus głośny

i uśmiech od ucha do ucha pełen bliskości

 

a - za lat ...naście

albo ....dziesiąt  -  druga strona lustra

 

są smugi i zmarszczki

już nie ma blasku

 

czekaj i czekaj

zaraz i zaraz - przyjdę

 

i twarz trochę krzywa

oj -   co tam

znowu

 

dotyka lub nie...

 

a -  w głębi

jeszcze 

 

tamto ciepło miga  i  poduszka 

trochę mokra...

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 23 sierpnia 2023
anonim