NIE ZNOSZĘ JEŹDZIĆ TRAMWAJEM

Luźny Wiesiek

Staruszki w dwustuletnich futerkach
I śmiesznych beretach nasuniętych na oczy
Ocierające się o ciebie
Jak małe wyliniałe szczury
Ich mężowie z drżącymi dłońmi
I mózgami wypranymi
Przez długoletnie pożycie małżeńskie
Ich córki z drapieżnym makijażem
Rozpaczliwie próbujące ukryć
Nadchodzącą starość
Ich synowie z obleśnymi brzuszkami
Pełni piwa, czosnku
I anegdotek z wojska
Ich wnuczki z pustymi spojrzeniami
Niedoszłe modelki, niedoszłe aktorki
Ich wnukowie z żelem na włosach
Nie wiedzący zgoła nic o niczym
Całe to mieszczańskie zoo
Depczące ci po butach
Chuchające ci prosto w twarz
Wpychające ci łokci pod żebra
Cuchnąca masa napierająca na drzwi
Pół kilometra przed przystankiem
Żadnej łączności
Należymy do różnych gatunków
Czuje to wyraźnie
Kiedy tak jadę
I kreślę w myślach
Najczarniejsze apokalipsy

Luźny Wiesiek
Luźny Wiesiek
Wiersz · 6 sierpnia 2002
anonim
  • Alirea
    calkiem podoba mi sie wiersz: tresc i forma w jakiej zostalo opisane takie wspolczesne spoleczenstwo i niechec do biernych postaw jakie prezenruja dane osobniki

    · Zgłoś · 22 lata
  • nF
    Mi podoba się o tyle że zgadzam się co do tezy z autorem :)

    Pozwolę sobie opowiedzieć coś imo interesujacego. Znajomi (chłopak i dziewczyna) jadą tramwajem. Wchodzi BABA z wnuczkiem. Wnuczek zachowuje się tragicznie, wrzeszczy, kopie ludzi po kostkach. Po dłuższym czasie ktoś z pasażerów zwraca uwagę żeby go uciszyła. Odpowiada: "Nie, mój wnuczek jest wychowywany bezstresowo". Wszyscy zrobili oczy jak talerze, znajomy podchodzi do BABY, wyjmuje z ust gumę i wkleja jej we włosy. "Gówniarzu, co ty robisz?!?!?". Ten po prostu wzrusza ramionami. "Proszę pani, ja też byłem wychowywany bezstresowo...".

    · Zgłoś · 22 lata
  • Marcin Maciocha
    Z tezą, rzeczywiście się zgadzam, ale brakuje mi jakiegoś takiego 'artyzmu' w tym wierszu. Biały wiersz do takiej tematyki nie pasuje zupełnie, z rymem ten wiersz posiadałby pewną lekkość, której teraz mu niestety brakuje.

    · Zgłoś · 22 lata
  • nF
    boję się że w przypadku urzycia rymów nie znaleźlibyśmy w wiwerszu pewnej pesymistycznej pasji... Wyszłaby raczej groteska, a mi powyższe kojaży się z nażekaniem an cały świat... Utorżsamiam się, po prostu :)

    · Zgłoś · 22 lata
  • Czarna Boni
    nie. ten wiersz powinien być właśnie taki. przesadnie "artyzm" i rymy zbanalizowałyby go. dla mnie: bardzo dobry.

    · Zgłoś · 22 lata
  • Zuza
    sorki,ale dla mnie ten wiersz jest tak banalny,ze prawie taki jakby opowiadala go wlasnie taka baba z tramwaju...poprostu przecietny

    · Zgłoś · 22 lata
  • AandT
    Nie zgadzam sie - wiersz nie jest banalny. Prosty i prosto napisany ale warsztat przyzwoity. Trudno pisac o rzeczach zwyklych bez popadania w przecietnosc. A tu sie udalo. czasem pisanie prosto ma wieksza wymowe i wymaga lepszego literackiego obycia niz rozpisywanie sie i przesyt srodkow literackich. wiersz mnie nie nudzi i nie jest o niczym jak to sie czesto tutaj zdarza.
    jeden z lepszych ostatnio w czytelni. bardzo niczego sobie

    · Zgłoś · 22 lata
  • Joanna
    Zakończenie takie, jak być powinno - ma w sobie to "coś"

    · Zgłoś · 22 lata
  • Endi
    Podoba mi się.Sam codziennie gniotę się w tramwajach i czytając ten wiersz poczułem się właśnie tak jakbym jechał w jednym z nich.Styl jakim się posłużył autor pasuje do treści utworu.Proste i ciekawe.

    · Zgłoś · 22 lata
  • anonim
    torick
    Ciekawe spojrzenie na świat

    · Zgłoś · 22 lata
Wszystkie komentarze