Literatura

kiedyś obcy dym z komina... (wiersz)

Irena Świerżyńska

były

rzęsy 

obcą sadzą  przydymione

 

dziś 

powieki niewidzialną  jasną masą 

przytłoczone

 

błysk i gala  - na tapecie

z boku pustka i  Nic  -  się wlecze

 

przecież...

 

ta i ten - do pary

swój na niby  

 

pełen wiary  -  mocny wielki i wysoki

stołek

własny

 

 - w środku rój  szerszeni nosi

 

takie gniazdo  smugi plecie

smak fatalny

sam się niesie

 

gorzko, gorzko  -   pisze życie...

 


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 8 września 2023 (historia)

Inne teksty autora

nastolatek...
Irena Świerżyńska
Och - te muchy...
Irena Świerżyńska
Kto ma jeszcze...
Irena Świerżyńska
przed i po...
Irena Świerżyńska
Szare smugi krążą w duszy...
Irena Świerżyńska
Z tajemnicą ziarno rośnie...
Irena Świerżyńska
Czy podzieli...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca