Literatura

Z bursztynowego szlaku (wiersz)

witka

 

Szukanie walorów artystycznych w robieniu we własne gniazdo,

jest koprofagią w pięciu smakach – z twittera

 

Jestem nieodwrócony wieloskibowcem

w pokirkutowej bonanzie z kośćcem bi-agnostyków,

ze sklasyfikowaną przez Mendelejewa szlachetnością.

 

Pięćdziesiąt hektarów rocznie podbiera Bałtyk, jego prawo.

Kołuje gapa i ułożony po mongolsku orłosęp,

za żerem przenikają przez kurwie ucho historii

i cery kieszeni inwestycyjnej.

 

Nad krajem blachar nie dość mocno kopniętych,

wyklepanych po plecach gitowcach.

Ludzi starzejących się bez godności

i klasy niewiele rozumiejących przedszkolaków.

Pierdół hodowlanych z Europy i rozpłodowego Zeusa.

 

 

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 14 września 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca