Wspomnienie

Jan Topik

Naga i niepoznana

( Kiedy śpiew kosa jest końcem ciemności

  tak trudno dostrzec niepozornego pierzastego poetę

  Słuchając jego przenikliwej mowy

  bliższy jestem narodzin niż śmierci )

pozostanie na zawsze wspomnieniem

niedośnionego żaru

niedosięgniętej głębi

(  Gdy pochylałem się nad studnią

    mały chłopiec próbował dłonią 

    prześcignąć skórkę cienia

    skrywającą srebrną powierzchnię wody )

Kiedy będzie odchodzić

rozpłynie się tysiącem twarzy

w szklanych supłach deszczu

Pomyślę wtedy, że zapomniałem zabrać 

tę jedną małą rzecz

w której zapachu

przechowałbym wspomnienie jej ciała

Jan Topik
Jan Topik
Wiersz · 15 września 2023
anonim