SIERPIEŃ (LATO IV)

Marian Wiński

.

 

Jak kocham cię w sierpniu?

W żniw miesiącu -

w środku upalnego lata?

Gdy szczęścia aksamit

ściele się miękko nam pod stopami

Uroki świata niezmiennie nęcą...

.

Kocham cię szczerze

I w twą miłość wierzę

Nie daj mi zwątpić w nią Boże

Kocham cię wielce

(to nie jest śmieszne!)

za tobą rzucę się w morze...

.

Kłosy się chylą pod ziaren ciężarem

wdzięczne za dar obfitości

Ja ciebie kocham wciąż ponad miarę

W nocy obdarzam pełnią miłości

.

Bogactwem plonów chlubi się sierpień

zebranych w trudzie kosą i sierpem

W ogniskach na rżyskach dopala się lato

Na pustych polach gromadzi się ptactwo

.

Plony zwiezione, sierpy pod strzechą

W słońcu skrzą się motyle

Przysiąg miłości nie milknie echo

Trwa uczuć przypływ za przypływem...

.

Nie jest to sen lecz miłość prawdziwa

Trwała i zgodna w lat finale

Nocą upaja za dnia ożywa

W porywach pieszczot w miłosnym szale...

 

Marian Wiński

 

 

 

 

 

 

v

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Marian Wiński
Marian Wiński
Wiersz · 20 września 2023
anonim