Ścieg (wiersz)
witka
Słowa zrykoszetowały, każde mogło być ostatnim,
niezdjętym z siebie.
Lubię jak przechodzisz to nożycami, kiedyś podostrzonymi
igłą adapteru, fastrygujesz pod skórą, a ja łapany w palce,
obrębiany z zakładkami w naszych oczach.
wyśmienity
5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
22 września 2023
(historia)
przysłał
witka –
22 września 2023, 19:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się