Literatura

Ścieg (wiersz)

witka

 

Słowa zrykoszetowały, każde mogło być ostatnim,

niezdjętym z siebie.

Lubię jak przechodzisz to nożycami, kiedyś podostrzonymi

igłą adapteru, fastrygujesz pod skórą, a ja łapany w palce,

obrębiany z zakładkami w naszych oczach.

 

 

 


wyśmienity 5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 22 września 2023, 19:15
Ładny z przesłaniem ...
przysłano: 22 września 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca