Pewnego razu frontman Skiba sztuk jedna z nadwagą,
zdjął spodnie i wypiął się na polityka Jerzego Buzka.
To był początek jego długiej przyjaźni z widownią
w górnych rejestrach uhahania.
Pewnego razu frontman Skiba sztuk jedna z nadwagą,
zdjął spodnie i wypiął się na polityka Jerzego Buzka.
To był początek jego długiej przyjaźni z widownią
w górnych rejestrach uhahania.