Literatura

Spam (wiersz)

witka

 

Obrodziło cierpkim ogryzkiem raju przedwiośnie,

wybielamy się jak drzewa w sadzie przed przegrzaniem.

Wybudzając w odświeżonych wnętrzach oparcia krzeseł,

stawiamy kolejkę pod górką rozrządową

i obściskujemy trzepak z dzieciństwa,

bujający się znowu jak obciążnik przepływu czasu.

Według starej miary na zdarte łokcie i kolana,

układający się do snu z echami

szczerze żałują niepopełnionych czynów,

i liczą na jakieś zwolnienie warunkowe.

Roztropki i co mądrzejsi planują założyć kurnik,

obsadzenie trawnika kartoflami.

Na wypadek, gdyby przestały dochodzić reklamy

a życie stałoby się łatwiejsze do odbierania.

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
dafne
dafne 8 pazdziernika 2023, 12:12
Gdyby nie nadmiernie dygresyjne i przegadane drugie zdanie, z radością dałabym ocenę „ wyśmienity”, pozdr. ;))
przysłano: 7 pazdziernika 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca