Później nie miała sukienki jak pomidorówka dla głodnego,
przeszła niejeden wymagający trawnik. Nieukorzeniona.
Piliśmy pod szczypior i wybujałą sól dalekomorską.
Chłopaki robili w zakładach, który był pierwszy.
Marek, powrócił z wyrwaną podczas ekspedycji,
ukorzenioną w tundrze brzozą na zakładkę do książki.
Trafiła m się ślepa dziewczyna, bo dobra albo na odwrót.
Tamta wieś przechodzi do albumów, cyfrowo, bez zimowej pierzyny.