Uśmiechnięte twarze, wzniesione kieliszki
Toast za przyszłość i wieczne zdrowie
W oczach radość, w oczach łzy
Rozbija się szkło po podłodze
Dziecko płacze przy murze, bo tatuś na mecie
Matka pobita czeka na komendzie
Szary mur oświetlony podpalonymi śmieciami
Zapijamy problemy, zabijamy strach?
Kobieta wylatuje przez okno bo mąż dostał szału
W domu ściany puste, wszystko poszło na alkohol
Modlitwa do Boga o nadzieję na jutro
Na przyszłość, chociaż na jedną noc
Chodnikiem mogą płynąć kałuże krwi
Pić i zabijać, nikt się nie wtrąca w sprawy rodzinne
Pamięć silniejsza od bólu
Nie wymażesz jej żadnym prezentem
Zeznajesz przeciwko własnemu ojcu
Zeznajesz przeciwko własnej matce
A kto będzie zeznawał przeciwko tobie
Jak będziesz miał sprawę?
Mogą odebrać prawa twoim rodzicom
Albo tobie, gdy je przekroczysz
Rodzice mogą odebrać Ci chęć do życia
Ty żyj, bo nie ty je dałeś!
Możesz być kim chcesz
Pijakiem, gangsterem, kimkolwiek
Pamiętaj jednak o tym co miałeś
Płacz, ale nigdy nie daj tego swemu dziecku!