Na scenie zatańczę łabędzia...
Umierającego łabędzia..
Scena moja teraz jest
Ja nią rządzę, bo solo jest
Pięknie tańczę, aż łzy lecą
Moje ręce, jak jego skrzydła
Mój cień, jak odbicie w lustrze
Na scenie zatańczę łabędzia
Zaczynam umierać leżąc na scenie
Widownia brawa wielkie bije
Ja nie wstaje na ukłony