Tam moje serce

joanna53

Porzuciłem dom rodzinny,
by na głębsze płynąć wody,
chciałem kochać i być inny,
lecz poznałem smak przygody.

 

Już tysiące mil mnie dzieli,
żal powoli serce zżera,
jeszcze dom pamiętam w bieli,
pochylone nad nim drzewa.

 

Dziś pod innym niebem mieszkam,
księżyc patrzy na mnie z góry,
tam już zarośnięta ścieżka,
dzielą mnie przeszłości mury.

 

Dusza moja nieszczęśliwa,
smutnych godzin są tysiące,
lecz tak zwykle w życiu bywa,
gdy miłości zgaśnie słońce.

 

Tu mnie przecież nikt nie kocha
ani trosk ze mną nie dzieli,
tylko serce z bólu szlocha,
chciałbym ujrzeć dom swój w bieli.

 

Chciałbym stąpać znów po ścieżce,
w swe rodzinne wrócić progi,
tam, gdzie było moje miejsce
i dom sercu memu drogi.

joanna53
joanna53
Wiersz · 20 października 2023
anonim
  • Andrzej
    Pieknie piszesz, choć piszesz w rodzaju męskim , nie wiem czemu podpisujesz sie Joanna ... Choć to nie ważne , poezja super!

    · Zgłoś · 1 rok
Usunięto 1 komentarz