Tankują energetyki, księżycówkę z akcyzą
uprawianą w mowie wiązanej, która nie odleżała się
w szufladzie ani na kozetce.
Dzisiaj, uczepieni puszek i atrap z przejazdu orszaku weselnego,
płoszą kury grzebiące w kwiatowej opasce domu panny młodej.
Szkoda jaj do zniesienia.