Kolonia karna

falkon

Przyjmuję swoje uwięzienie z ulgą
chcę poddać się karze
izolacja na chmurze
dobrze mi zrobi
da poczucie bezpieczeństwa
wypowiedziałem te słowa
na rozprawie
zadenuncjowany przez większość.

 

Sfałszowano mój podpis
w wieku niemowlęcym
poddano egzorcyzmom
skierowali do grupy przestępczej
bałem się
lecz winy we mnie nie było
w mówili mi
że tylko modlitwa mnie wyzwoli
tak było proszę sądu.

 

Ludzie w koloratkach mamią
dla własnych korzyści
spece od manipulacji
poeta musi być wolny od dogmatów
nie dajmy się obedrzeć
z marzeń
pragnień
z wyobraźni
bo będziemy niewolnikami
wielkich korporacji.

 

Każdy może wdrapać się po tęczy
do swojego Absolutu
tęcza to nie wynalazek ludzki.

 

falkon
falkon
Wiersz · 31 października 2023
anonim