Gładko się nosi - głębia na niby
ciepła nie trzyma
ślizga się ślizga po lodzie
serce - gdzieś tam człapie się człapie
kłębek dostatni - nici splątane i środek
głuchy buja się buja
na drugiej szali - waga z pokorą koła prostuje
sen różą pachnie
czy pąk rozkwitnie
czy - sam się zatrzyma
czekaj
czekaj - wiosna za progiem...
niebo z błękitem ptaki zaprosi
z wiosenną wonią - świeże przyleci