Literatura

rozbiegani (wiersz)

Yaro

oceany błękitem płoną

fale się pienią łodzie kołyszą

w twoich oczach zakwitło niebo

łąki zielone lasy zmieniają kolory


boso biegniemy po rosie

ognisko na brzegiem

dym na jeziorze

całujemy usta nabrzmiałe


młodość płynie w niezbadane

czasy takie same przez cały czas

zmieniające się postacie jak u Szekspira

jesteśmy młodzi odbijamy daleko od siebie


leć wietrze wiej cisza boli mnie

deszcz moczy zamiast łez

szkło za mgłą na więcej mnie stać

starzejemy się każdym szarym dniem

nadzieją krem cienka warstwa na Facebooka

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
dafne
dafne 6 listopada 2023, 19:26
…bawi mnie tytuł, bo „ rozbiegani” trochę sugeruje rozbieżność celów i kierunków, a tutaj PL- e pląsają radośnie razem, więc…?
przysłano: 6 listopada 2023 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca