Połowa wieku tamtego
czerwień przygasła - pył został mieszany
pamięta
kołyska
ojciec i matka - szarpane gniazda
splątane twarze i szarość na topie
ruiny i zgliszcza
równaj
urwiska.
Głos ludu - na niby
i goń na traktory
mówili
śpiewali
i małe rosło
i rośnie...
czarne i białe - dwa światy
mądrość rozsądek schowaj za progiem
spadaj i odejdź
gest i spojrzenie
więcej nie trzeba - nie tu twoja
działka
tam - gdzieś
masz okruchy i tam na haku
ciepła fufajka...