Poezja mi wszystko wybaczy.
I pusta kartkę
i zapisany margines
ten błędu też.
Poezja może wszystko
namalować i wymazać
poskromić i obrażać.
Wynieść na podium
ale i do kosza
Poezja obnaża
jaskrawość światła
i niemoc świata.
Duszę obiera jak pomarańczę
i dławi emocje albo
nimi wybucha.
Poezja jest jak plaster
kojący na ranę
ale i jak bicz, który
smaga po plecach.
Poezja się nie boi
nikogo i niczego.
Jest mną, a ja nią
jestem jej wdzięczna
bo wybacza.