Każdy zabija to, co kocha
Niech wie, kto jeszcze nie wie
Jeden to czyni słowem lepkim
Kto inny - złym spojrzeniem
Skryje się tchórz za pocałunkiem
Mąż dzielny szpadę wzniesie
Ktoś miłość zdławi w życia wiośnie
A ktoś na życia jesień
Ten ją dla żądzy mrocznej zdepcze
Inny - dla blasku złota
Kto czuły, cóż, w dłoń chwyci nóż
Śmierć zada w mgnieniu oka
Ten kocha nie dość, tamten ponad
Ten miłość zbył, ten nabył
Temu brew nie drgnie, inny szlocha
Tak, czy inaczej - wszakże
Każdy zabija to, co kocha
Nie każdy płaci gardłem...