Podanie do Stwórcy

Wiesława

 

 

Podanie piszę w sprawie wymiany ciała,

bo, to które mam coraz gorzej mi działa.

Coś się zawiesza, nagle ciało sztywnieje

i z tej bezradności czasami się śmieję.

 

Lecz coraz częściej, to śmiech przez łzy,

bo jak z takim ciałem czułbyś się Boże Ty?

Poradziłbyś sobie, bo moc w Tobie wielka,

lecz moje możliwości zawiera muszelka.

 

Kiedy już się zawieszam i szuram nogami,

to nagle coś mnie pcha do przodu partiami.

Najpierw biegnie głowa, a tuż za nią plecy.

Ktoś kto patrzy z boku, myśli, że dla hecy.

 

Czasem się trzęsę, jakbym połknęła wibrator,

ale nie mogę przestać i nic nie poradzę na to.

Bywa, że zawroty pojawiają się z samego rana,

ktoś wtedy pomyśli," fajna kobitka, a już pijana?"

 

Zdarza mi się czasem do podłogi przymurować,

aby ruszyć do przodu, muszę fortel stosować.

I to jest dla mnie niestety życiowa konieczność,

bo czasu mam mało, Ty Boże masz wieczność!

 

Dlatego Boże pokornie Cię o wymianę proszę,

bo coraz trudniej moje chore ciało znoszę.

Pragnę znów być zdrowa i aktywnie działać

i z tej wdzięczności Tobie Panie się kłaniać!

 

 

 

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 6 głosów
Wiesława
Wiesława
Wiersz · 20 listopada 2023
anonim
  • Wiesława
    Mithril naprawdę Ci współczuję, bo moje chore ciało to drobnostka w porównaniu z Twoją chorą, pozbawioną empatii i współodczuwania duszą.

    · Zgłoś · 10 miesięcy temu
  • Wiesława
    Dziękuję Markus, właśnie poprawiłam, pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za dobrą ocenę wiersza :-)

    · Zgłoś · 10 miesięcy temu
  • Markus
    W dwóch ostatnich zwrotkach jest rym ale zdaje się brakuje rytmu , np zamiast "zastosować" użyć słowa stosować itd.

    · Zgłoś · 10 miesięcy temu