Losie Zmienny (O Fortuna)

Sławek S.

 

Losie zmienny, Tyś jak księżyc
Inne wciąż oblicze masz
Raz jest pełne, raz mizerne
Tak niepewny żywot nasz
Wnet zabrane, co nam dane
Toczy się perfidna gra
W tyglu zdarzeń wymieszane
Przepych z nędzą, z hossą krach

Los jest złudny i wierutny
A obroty Losu, och
Bez pardonu, koniec końców
Wszystko obracają w proch
Z przyczajenia, z zaskoczenia
Los doświadcza też i mnie
Jego razy i szykany
Wciąż na mój spadają grzbiet

W ciało moje, w duszę moją
Los swe ostre wbija kły
Nim zwodzony, nim gnębiony
W zniewoleniu żyję tym
W tej godzinie, stańcie przy mnie
I w najczulszy bijąc ton
Nad tym, kto się wadzi z losem
Ze mną razem płaczcie w krąg

 

Sławek S.
Sławek S.
Wiersz · 26 listopada 2023
anonim