Dwa słowa

emrod

Gdy sam na sam z tobą siedzę,

Nie mam czasu o nic pytać:

Patrzę w oczy, ustek śledzę

Chciałbym wszystkie myśli czytać

Wprzód, nim w oczętach zaświecą;

Chciałbym wszystkie słówka chwytać

Wprzód, nim od ustek odlecą.

I nie potrzeba tłomaczyć,

Co chcę słyszeć, co zobaczyć:

Rzecz nietrudna i nienowa,

Moja luba! te dwa słowa:

»Kocham ciebie! kocham ciebie!«

 

Innego nie chcę widoku,

Kiedy z tobą będę w niebie;

Tylko niech te dwa wyrazy,

Napisane w twojem oku,

Odbite po tysiąc razy,

Widzę wszędzie wkoło siebie.

I innej muzyki w niebie

Nie chcę od wschodu jutrzenki

Słyszeć do zachodu słońca:

»Kocham ciebie! kocham ciebie!«

Dość mi tej jednej piosenki,

Z waryacyami bez końca.

emrod
emrod
Wiersz · 17 grudnia 2023