nadal trwa preambuła
do świętego Mikołaja
o spełnienie się modlitw
tych najbardziej błagalnych
na stole rozłożyłam sianko
pod białym jak śnieg obrusem
za oknem deszcz jesienny
a ja nie jestem już samotna
niezmiernie jest mi przyjemnie
i cieszę się każdego poranku
z promieni słonecznych
a najbardziej z Jego asysty
życie reflektuje na nasze chody
i jest nam z tym dobrze
bo w końcu to powinno być normalne
jak barszcz w wigilię i sianko pod obrusem
wciąż trwa przedmowa
do świętego Mikołaja
by w ramach mojej wdzięczności
zatrzymał sobie jedną gwiazdkę z nieba
Klaudia Gasztold