tak
pamiętam
miał duże okulary
szylkretowe oprawki
chodził w krótkich spodenkach
zapinanych na szelki
i białej koszulce
pamiętam płacz matki
musieli wiadrami czerpać
smutek z piwnicy
sąsiedzi pomagali
szukano go wszędzie
na placach zabaw
w lesie
na dnie jeziora
na plebanii
w Afryce
w telewizji lokalnej
mówili że widzieli UFO
nadal tak twierdzą
między północą a pierwszą
w telewizji krajowej
zeznawano
że od dłuższego czasu
dwuznacznie przyjmował opłatek
a ja go widziałem
też go widziałeś?
o
widziałem go setki razy
od dnia zniknięcia
był nagi
wspinał się po drzewie
ze zręcznością małpy
unosił się jak liść
na powierzchni jeziora
wyjrzał spod sutanny
jak wygląda się zza firanki
na utęsknionego przybysza
w jednym z programów National Geographic
bawił się zepsutym długopisem
z dziećmi Masajów
widziała go schorowana sąsiadka gdy rozwieszała pranie
stara matematyczka szukając błędu w obliczeniach
przyjaciel rodziny kiedy chybił młotkiem i uderzył się w palec
i jego pies gdy defekował w ogródku
tylko jego matka
nigdy więcej go nie zobaczyła
nie chciała uwierzyć że nadal żyje