lustro
Na kruchej tafli maluje się złość żal
a czasem podziw
W lustrzanym odbiciu codziennie ktoś inny
Z nieśmiałością dotykasz szklanej materii
Z głębi wyłania się ku tobie chłodna dłoń
zaciśnięta w pięść
ocierająca łzy
a czasem bijąca brawo
Delikatna powłoka odbija myśli
wypełzające z twojego wnętrza
Nie boisz się ich nie wstydzisz
nigdy nie zasłaniasz oczu
autor Teresa Paprota 27.12.2023 r.
Opowiedz?