Tu jest pani...

Irena Świerżyńska

Rodzinka w kolorach  w bajkach się kręci

kamyki i drzazgi od zawsze w ukryciu

bywa, oj bywa - ten drugi  tańczy za płotem 

musisz być twarda i silna

 

a twoje -  potem.

 

W duszy wiruje honor głęboki i wiara niezłomna

muszę i muszę - koło nasączyć bliskością i dobrem.

Dasz radę - masz kąty cztery i białe ściany

za miedzę cienie i smugi i jutro policzysz barany.

 

Trzeba  - oj trzeba, rozjaśnić to życie

jest błękit za oknem - woń płatków w wazonie

aksamit pachnący, tak czujesz ten dotyk.

to nic - że róża ma kolce  -  ma tyle piękna.

 

A małe  - chce zawsze coś więcej do chleba

kolega ma raj i góry dostatnie na tacy

kolory migają i oczy grają i on też pragnie

czeka i szuka pysznej kremówki.

 

A gdzie  - rośnie kasa i gdzie te złotówki

mało i mało, czy ktoś podrzuci los hojny

może i tak - tylko honor odbierze i duszę porani

a ja  - chcę żyć godnie

 

i czasem być panią... 

 

 

 

 

Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 14 stycznia 2024
anonim