Janka jest kobietą prawą Mądrą a w dodatku ładną Aż przyjemnie myśleć o niej W tę gwiaździstą noc styczniową. Co by tutaj nie powiedzieć Chcą opiewać ją poeci Mam więc szczęście niesłychane Ze znam Jankę już lat parę. Byłaś, jesteś w moim sercu Od studenckich pierwszych tańców I choć upływ czasu spory Nic nie zatrze Twej urody. Obraz Twój wyraźny został Ciepły uśmiech i spojrzenia A Twa dobroć i życzliwość Wciąż wzbudzają me marzenia. Teraz jesteś także skarbem Uczuć moich żyzną glebą Czy na jawie czy w marzeniach Jesteś dla mnie wielką damą. A przed nami życie nowe Pośród nam życzliwych ludzi Taki świat nam przygotował Nasz kochany Bóg Jehowa. Chociaż trudno w to uwierzyć obietnice te są pewne A gwarancją jest świadomość Że nasz Stwórca jest Osobą Która kłamać nas nie może.