Zaczynamy - wszystko cacy
pokażemy dziś na tacy
wyniesiemy ile trzeba i co komu dziś potrzeba
prześwietlimy myśli nasze - zobaczymy ile znaczę.
Ważna sprawa - jakie wczoraj miał kamasze
dzisiaj śmiga na tapecie - wzór i klasa
tylko - tylko cztery ściany i już gniecie.
Ona - też - w duszy jeż i kolce nisko
mały słaby duch ogniska
ktoś przez lata iskry gasił
tamta bajka - stare czasy.
Ona mówi - słuchaj proszę
już nie mogę być gosposią - tylko
chcę mieć swoją oś
coś tu znaczyć - być tym ktoś.
On - powiada - wszystko masz
dach nad głową ciepły koc
dumny staż
ktoś zamiatać przecież musi
tak - bywało u mamusi.
Ona - słucham - w środku huczy
o - tak właśnie - porządeczek to domena
dom na pokaz wszystko lśni
tylko dusza tu nic nie ma
nikt nie widzi mojej łzy.
Takie pole - tu bez braw i tu obok
krąży paw.
Już w napięciu swoje waży
już się zmienił wyraz twarzy
już skrzywione usta gdaczą
ja pomyślę - ja zobaczę
ja podstawię wywijasy
ja - zatrzymam kartę kasy.
Ona stoi - w ciszy trawi
serce dławi w duszy drga
poczekamy
może - może
jutro zagra tra la, la...