przemglone sprawy

Yaro

ubierz się w marzenia urodzony w czepku
odrobiny szczęścia pakuj po kieszeniach
kasa w życiu nie jest najważniejsza


nie oślepniesz ze szczęścia Bóg o tobie pamięta

 

pędzisz za wiatrem bo niczego więcej nie ma
ważne są wspomnienia troski zadumy w myśli


wspólnie spędzone chwile, których jest niewiele
wszystko inne to sucha trawa garść pyłu

 

nadchodzi jesień proś o zdrowie
proś bo dzień upływa rzeką życia


nadchodzi jesień czas rozstania
czas zadumy nad morzem słów

 

słońce wyznaczyło kierunek
zawsze wschodzi zachodzi
noc otwiera okno na horyzoncie

 

pojawiają się nowe myśli
zajęte miejsce w autobusie

 

Bóg patrząc łaskawie widzi świat


wokół cisza rozciąga mgły
krąży ćma wokół lampy
krążą myśli zajęte czymś

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 30 stycznia 2024
anonim