Dylemat

falkon

 

 

W słoneczne popołudnie
chcę napisać wiersz
jeszcze nie wiem o czym będzie
może właśnie o tym
że jest słoneczne popołudnie
i wszystko praży się w jego blasku.

Promienie rozmienią mnie
na drobne westchnienia
przywołam pamięci pewną chwilę
kiedy szedłem z nią pod rękę
wzdłuż pól kolorowych
w aureoli śpiewu skowronka.

Pewnie nic nie napiszę
umorusany myślami
wybiorę kanapę obitą pluszem
zasnę w dymie papierosowym
wyprostowany w ciszy.

Nazajutrz podejmę próbę
napisania wiersza
być może będzie inna aura.

 

Będzie łatwiej będzie łatwiej

ktoś śpiewa.

 

falkon
falkon
Wiersz · 4 lutego 2024
anonim