jego dom nad jeziorem
dom nauczyciela
pachnący chlebem
na drugim brzegu
powstają mieszkania
ze snu cienkie materie
dźwięczą kluczami łabędzi
oto biały pies przy nodze
oto spokój psa który słucha pana
i stoiska ze słodyczami
i słodszy jest tylko śmiech dzieci
ich drobne stopy wytyczają ścieżki
których nie ma w projekcie architekta
*
miasto z drugiego brzegu
jest jak spalona opowieść
o miejscu narodzin
o miejscu którego nie ma
na planach projektantów
nowych osiedli