Persefona

Mirek

 

Tęsknisz?

Tak, że zimny jedwab nie chłodzi rozgrzanego ciała?

Że rogalik księżyca z poduszki,

z gwiazdką,

która mruga, oszukuje blaskiem?

Tęsknisz.

Bo ciało oddałaś, a tu noc dłuuuga strasznie.

Właśnie...

 

Mała.

 

Zimna jak próżnia doskonała.

Miałaś

sen wariacki z pożogą wulkanów.

Liryczny.

Szalony.

Powinnaś płynąć, a tu nic z błogostanu.

 

Kochasz?

Chyba własne smoki.

Osobiste demony, wychodzące z mroków.

Pełne marzeń.

Własnego uroku.

 

Pewnie tęsknisz ( bo za tym się tęskni).

Pewnie kochasz ( bo tego ci trzeba).

Pewnie myślisz (że pełno jest grzesznic).

Pewnie pójdziesz ( do czyjegoś nieba).

 

Mirek
Mirek
Wiersz · 15 lutego 2024
anonim
Usunięto 5 komentarzy