zarażać

Yaro

zbliżamy się do granic
gdzie czas płynie szybciej
z motywami uciekają chwile

 

chciałbym zostać
jeszcze przez kilka lat
kilka dni by zawrócić

 

przeliczam minuty na tabletki
by móc żyć czas jak rzeka
mozolnie sunie z gór do morza


początek zawsze się zaczyna i kończy
dlaczego
bo życie ponoć wieczne

jest dzień bądźmy nim
nocą sen odkryje kilka gwiazd

 

przed świtem kochanków kolejny świt
życie kłody radość smutek
świat nieznany potrzeby gdy marzysz
mimo ciężkiej pracy nie stać cię na nic


nie masz sił upadasz
czas nie ma granic

po co gonić


gdzie odlatują ptaki
zawsze wracają do tych samych gniazd
by odnowa żyć zarażać życiem
żyj kochaj bądź kochaną

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 16 lutego 2024
anonim