Taniec

Konrad Koper

Wielu zachwyca

 

spienione morze.

Niesie kamyszki,

rzadziej bursztyny.

 

Wyżej strzelista,

posępna góra

nadaje grozy.

 

Fale biją, trwa

przedziwny taniec.

 

Grają wiatry

i głośne zamiecie.

 

Nad żywiołami

stoi poeta.

 

 

 

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 16 lutego 2024
anonim