Literatura

Rozmowa telefoniczna (wiersz)

falkon

Ja mogę wszystko
słońce łańcuchem związać
stworzę dzienne ciemności
mogę być przywódcą
swojej przyzwoitości.

 

Mnie jest wolno proszę pana
założyć but z lewej
na prawą nogę z samego rana.


Jedno oko zasłonię
skrócę pole widzenia
jeśli będzie trzeba
zawiążę język w kokardę
otruję zmyślenia.

 

Pan wybaczy
że się rozegzaltowałem
nie mogę dłużej rozmawiać
kontrahent puka do drzwi.

 

Śliczna pani w sukience
z obłoków i mgły.

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 23 lutego 2024, 19:56
Świta poezja- pisz !
23 lutego 2024, 21:32
Odezwał się połeta, co zdobył wszystkie nagrody poetyckie i literackie, w tym Nobla.
Spójrz na siebie, co potrafisz.
przysłano: 23 lutego 2024 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca