Poszedłem więc na spacerek

Markus

 

Myślałem kiedyś tak właśnie:

"Mam swoje zdanie wiem o co chodzi

Nikt mi nie powie co w życiu się liczy

Pieniądze, kariera, pozycja

Te rzeczy robią naprawdę różnicę".

Poszedłem więc na spacerek

Rozmyślać o życiu i wierze

Doprawdy jak zdobyć fortunę

Tej co mi nikt nie odbierze.

Zmaganiom mym nie było końca

Pół życia zajęła mi praca

By zdobyć uznanie i forsę

Lecz oto dziwna refleksja:

Jakoś nie czuję szczęścia.

I chociaż rodzinne pielesze

Żona, dzieci i przyjaciele

Sprawiają radości i frajdę

To jednak utwierdzam się w myślach

Że w życiu mi brak czegoś jeszcze.

Poszedłem więc na spacerek

Rozmyślać o życiu i wierze

Co teraz potrzebne mi jeszcze

By poznać prawdziwe szczęście.

Gdy mój spacerek dobiegał końca

Spotkałem dwóch takich co głoszą

Że szczęście ludzi to być blisko Boga

I słuchać tego co Pisma mówią.

Więc pomyślałem: nareszcie!

Sprawdzam więc teraz te słowa

I powiem otwarcie co myślę:

ta weryfikacja przebiega pomyślnie

To Bóg prawdziwy zapewnia szczęście

Tym co szukają Go pilnie.

Markus
Markus
Wiersz · 25 lutego 2024
anonim
  • Mirek
    Podział na wersy nie czyni jeszcze wiersza.
    Nie wiem dlaczego poezja religijna musi być tak denna.
    To jakaś norma się zrobiła.

    · Zgłoś · 8 miesięcy