nie zasłoni
aksamitna noc
wykrzywione
bólem twarze
nie otrze łez
nie obudzi poległych
tylko nieczuły wiatr
uporczywie
rozwiewa swąd wojny
zwlekam
patrząc skamieniałym wzrokiem
na poszarpaną kopertę
z czarną obwódką
nie zasłoni
aksamitna noc
wykrzywione
bólem twarze
nie otrze łez
nie obudzi poległych
tylko nieczuły wiatr
uporczywie
rozwiewa swąd wojny
zwlekam
patrząc skamieniałym wzrokiem
na poszarpaną kopertę
z czarną obwódką