umrę
nie będą mnie pamiętać
długo
ktoś zapłacze
wspomni czasem
śmiechem może żalem
moja szarość zniknie
jak znika
u milionów ludzi
nikt ważny dla świata
umarł
dzieci miał
masło kupował
i do szkoły woził
do pracy szedł
dom postawił
miał samochód
umarł
może był stary
może to był rak
zawał albo udar
tak po prostu
jak u szarych ludzi
muszę pamiętać
o tym