powitanie w stolicy (wiersz)
Yaro
broń, pałka, gaz
gumowe kule
kostki brukowe
trudno dogadać się
z chłopem nikt nie będzie
rozmawiał
dawniej robotnicy
górnicy, hutnicy,
sztoczniowcy naprzeciw
bojowe wozy piechoty
czołgi, podpięty magazynek, akms
ormowcy zomocy
przeciwko krwi dzieci polskich
zdrajcy łajdaki z tabletkami 7,62
kieliszek na odwagę
rolnicy spracowani
witani w stolicy
gazem po oczach
pałka na plecy
do roboty w pole
jak nie to
Rafał z Donkiem coś wymyśli
w nas jest siła by chwasty wyplewić
słaby
4 głosy
przysłano:
6 marca 2024
(historia)
przysłał
Yaro –
6 marca 2024, 21:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Bierzesz się za tematy, o których nie masz właśnie "zielonego" pojęcia. NO!
Jak nie wiesz o czym piszesz to nie pisz.
Ani Rafał i Donek nie mają z sytuacją obecną nic wspólnego. Nie oni sprowadzili z Ukrainy miliony ton zboża tzw. technicznego. Ja wiem o czym piszę.
To ty piszesz pierdoły. Kto robi zadymy, to musi liczyć się z konsekwencją. NO!
Nie publikuj bzdur, a nikt nie będzie cię komentował.
Zdrowia życzę, bo rozumku ci brak.
Jestem antypartyjny tylko niektórzy robią z siebie bałwanów śnieżnych.
Teraz niszczą unijne rolnictwo. Kapitalistyczny szwindel.
Ale to grubsza sprawa. Unia podstępnie wyprowadza rolnictwo na Ukrainę i do Ameryki Południowej. Ze szkodą dla jakości i samowystarczalności.
Trzeba bronic własnego rolnictwa do skutku.