Selene

Arian

Kim są te postaci, dziejów odwieczna rodzina?

Pierwszy rodzi drugą, a druga pierwszego.

Kiedy jedno wschodzi, drugie zachodzi.

Jedno oświeca, drugie lśni w jego blasku.

 

Selene roztacza chełpliwie splendor Heliosa.

O pełni wabi Endymiona słoneczna aura.

Marzycielom rzuca swój urok od zarania.

Aż załoga badaczy odleciała na Satelitę.

 

Czy wiesz, kto wstaje rano na czterech?

Kto koło południa chodzi na dwóch nogach?

A, kto wieczorem spoczywa na trzech?

 

Człowiek powstał o świcie z czworaków.

W pełni stoi  na  własnych nogach.

W starości oparty o laskę Hipokratesa.

 

Arian
Arian
Wiersz · 7 marca 2024
anonim