Literatura

nad UTRATĄ (wiersz)

jon pes

wiersz z mową przyrody w tle...
Ach to brodawki piersi Twych rydze
kapeluszami ściskające świeżości wzgórza
ruchom uległe wiatru podeszczowego
gdy w niematerialności powiewasz swej

........................................
co ja mogę?
........................................

to pióro już dawno nie ptasie
bym myślał o locie oskubanym z wysokości
którą jesteś w objęciach czasu
i bym myślał

o chwili która mówi przez groźny bełkot błyskawic
o niebie opadającym we wciąż heraklitejski rynsztok

bo musisz jeszcze wiedzieć

wygnani też wbrew wszelkim ustawom
mają grzybobrania zapleśniałeych marzeń
i głowy odcinane z ruchów piły doby
powtórzeń doli marnej wprzód zniedołężniałej

dobry– 18 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Szluger
Szluger 13 kwietnia 2002, 16:30
Wojaczek umarł w 1970 roku. Po Wojaczku nadeszła era pseudowojaczków. Wojaczek był jeden.
jon pes 13 kwietnia 2002, 18:33
oj biedna szluger-wiesz co?fuck you-ja nie lubię wojaczka bo on był brzydki-jeśli już szukasz analogii wysyłam do apollinaire'a -zresztą jak napiszesz coś porządnego możemy pogadać-teraz idę piec ciasto:p
AandT 13 kwietnia 2002, 20:13
drogi autorze, czy zawsze dyskutujesz uzywajac slow "fuck you"?
To jest twoj sposob na wyrazanie uczuc i opinii w sytuacji roznicy zdan?
Zupelnie nie wiem co robisz tutaj i co robi tutaj twoj wiersz bo dla zwyczajnego chamstwa jakiego dowiodles swoim komentarzen mam zero tolerancji!
JAdziu 13 kwietnia 2002, 23:14
rzeczywiście pachnie Wojaczkiem.niekoniecznie negatywnie.z tym że ja wolę wiersze tzw. czytlene co nie znaczy że prostackie.istnieje pewien ideał od którego Wojaczek odbiegł zbyt daleko.
kx 14 kwietnia 2002, 01:50
poziom didaskaliów autora (patrz powyżej) eliminuje go. ja mu tylko smacznego ciasta życzę.
atanael 15 kwietnia 2002, 12:27
uważam jon że tekst jest naprawdę świetny i poetycko genialny-tak nawiasem mówiąc rozumiem Twój zwrot do szluger i dziwię się ostrej krytyce reszty...ponieważ jest w tym coś niezwykłego -innego wydaje mi się i w tym wypadku niedojrzałe aluzje szluger były po prostu chamstwem i ignorancją-no to tyle-nie przejmuj się i proszę pisz dalej ...
prorok 15 kwietnia 2002, 12:51
dla mnie również bomba-sposób wypowiedzi autora natomiast traktuję z przymróżeniem oka podobnie jak opinie szluger-na tym poziomie poetyckim mosno zbanalizowaliście wasze komentarze-szkoda;)
pawian 15 kwietnia 2002, 19:06
choroba i mi się podoba!
kłutnie o dzieło to(jakby to cholerka) wyznacznik jego wielkośći;-)
mniam tak dalej - Szlugier skocz na drzewo( nawet ze mną)
Niech moc pawiana będzie z wami!
AandT 20 kwietnia 2002, 08:12
Kochani jesli juz piszecie komentarze to prosze piszcie ze slownikiem ortograficznym - jak tak mozna...
atanael - daj spokoj, co tu jest do rozumienia - zwrot "pierdol sie" to zwyczajny wulgaryzm - nie silmy sie tu na pseudo awangarde!!!
atanael 21 kwietnia 2002, 16:17
drogi Aandcie-uważam jednak że czasem człowiek nie panuje nad swoimi emocjami a ukrywanie ich jest obłudą-po drugie dlaczego terefere oceniacie kogoś po jednym jego komentarzu?Jako ludzie powiedzmy światli powinniście mieć takie coś jak refleksja i dystans do szafowania tak jednostronnymi sądami jak powyżej-nie wim ile masz lat Ty i inni sallomonowie pożal się boże aleś chyba czytał conrada ...zaklinam nie bądźcie faryzeuszami-jon stwierdził że szluger jest obłudna a obłuda to największy grzech-natomiast jego opinia jest pełna miłosierdzia...(mam nadzieję jon że tak to mniej więcej miało być:p)
AandT 22 kwietnia 2002, 04:54
Te komentarze to super sprawa!atanael, drogi kolego, lat mam juz troche i zapewniam cie ze panowanie nad emocjami a ich ukrywanie to dwie rozne rzeczy. Rzecz w dojrzalosci wyrazania wlasnych emocji. Jesli Szluger jest obludna (nie wiem, nie znam czlowieka) to nie rzuca sie "szluger-wiesz co?pierdol sie" ale rzeczowo wyjasnia wlasna opinie.
Jesli czlowiek nie panuje nad wlasnymi emocjami to znaczy ze ma jeszcze duzo pracy nad samym soba. Za duzo chamstwa w zyciu spotkalem bym do wulgarnych wypowiedzi na forum publicznym mial dystans i refleksje.
Jak pozyjesz troche i zycie da ci w tylek to zrozumiesz sam na czym polega wyrazanie siebie w swiecie dojrzalych, doroslych ludzi.
I nie nazywaj mnie faryzeuszem bo to co najmniej niesmaczne, kolego.
AandT 22 kwietnia 2002, 04:59
a jesli chodzi o tekst, niestety trudno patrzec na tekst nie dostrzagajac poziomu wypowiedzi autora.
jednak jak mowia - nie oceniaj artysty lecz dzielo, wiec...
autorowi do artysty jeszcze daleko a dzielo nie odcisnie pietna na potomnych ale ...
osobiscie ten wiersz podoba mi sie.
boguirre 23 kwietnia 2002, 12:32
Cóż rzec mogę?
Wierszydło jest niezłe, lecz ma elementy chorobliwej grafomanii. (tak uważam). Klimacik niczego..., ale po co to bara-bara, to tronci francuską degeneracją i psuje ogląd całkiem cywilizowanej całości.
muracha
muracha 26 czerwca 2002, 16:09
tak już się nie pisze. to swoisty archaizm. tadeusz różewicz znalazł nowe formy i nieźle się komponuje na tle 20, 30 i 40-latków . powodzenia w poszukiwaniu nowych emocji.
jon pes 27 czerwca 2002, 13:08
pisze się jakkolwiek byle by było dobrze kolego murach:)-różewicza nie szanuję -to dla mnie grzyb i zrzędzący dziad który wyżebrał nikke:to tyle-patrząc na nowe pomysły poetyckiej ekspresji nie jestem wcale pewien jak należy pisać-cała chołota podsiadłów i świetlickich zanurzyła naszą poezje w szambie lekceważenia i niepopularności-komentarz przemilczę
przysłano: 13 kwietnia 2002

Inne teksty autora

spacer
jon pes
Anioł
William Blake
pytanie dobroci
jon pes
nirvana
jon pes
śmierć
jon pes
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca